Nasi Forumowicze na innych forach

Amazonka

Alu - nie oburzaj się tak od razu... Asia też nie ma czasu na ciągłe odpisywanie. Poczekaj trochę, albo pogadajcie nie wiem na PW albo gadu... Przecież Asia nic Ci takiego nie zrobiła. Nie obraziła Cię specjalnie, nie dała powodu, do którego miałabyś się tak oburzać. Wszystko w swoim czasie, wystarczy poczekać Mruga

Ala

Cóż za świat parszywy! O losie! Ani me ani be, słowem się odezwać nie pozwalają, to chociaż pozwólta się mi pooburzać w spokoju!

Iandula

niestety nie da się bez komentarza
droga Alu tak na początek imiona, a także zwroty pan , pani jeśli kierujemy je do konkretnej osoby piszemy z dużej litery z szacunku do tych osób
tak jak Iburg napisał, gdzieś trzeba zdobywać doświadczenie, trening, a zawody to dwie różne bajki
nie ma jeźdźca na świecie, który trenuje w domu, a potem wygrywa L klasę na pierwszych zawodach, ale żeby to wiedzieć trzeba mieć trochę doświadczenia, a nie teorię nie popartą niczym
skoro tak namiętnie dyskutujesz i podważasz zdanie osób, które na koniach nieomal zjadły zęby, pochwal się nam swoim doświadczeniem, bo same obserwacje do praktyki mają jak krzesło i krzesło elektryczne Wink

wyjazd na parcour to taki stres, którego nie jesteś sobie w stanie wyobrazić, ale żeby o tym pisać czy krytykować, trzeba to przeżyć
poza tym czytając Twoje wpisy, mam nieodparte wrażenie, że trochę uczestnikom zazdrościsz więc lepiej krytykować
i masz czego, bo byłam tam, a zaangażowanie organizatorów (pozdrowienia dla Pani Asi i Pana Jurka), jak i zawodników były nie mniejsze niż Mistrzostwach Śląska, bo dla każdego na jego etapie jest ważne to, jakie ma cele do zrealizowania
nie czytałam Volty, bazuję na tym co przeczytałam tu, ale mam propozycje do Ciebie, pokaz cos w praktyce, bo miejsce z lozy szydercow jest wygodne, ale tylko weryfikacja z praktyka pozwala nam odczuc wszystko realnie (sorry za pisownie pod koniec, ale wariuje mi klawiatura )

nongie

Cytrynka

Nie przesadzajmy z tym dosiadem przeciez poziom na tych zawodach był jak najbardziej wporządku. Większość z tych osób brala już udział w zawodach więc z parkurem są obeznane na palcach debiutantów można policzyć było. Nikt nie przyszedł z drogi złapał konia i sru na parkur tylko wcześniej było ustalone kto jedzie i odbyły się odpowiednie treningi juz nie mówie że tylko pod te zawody ale ogólnie w ośrodku odbywają się treningi skokowe od dłuższego czasu. Po drugie raczej chodzi tu o sam fakt że toczyla sie dyskusja na obcym forum a nie w miejscu którego tyczy.

Iandula

Noniu, ocena Ali co do poziomu jazdy(dosiadu) jest grubo przesadzona, byłam , widziałam, nie ma mowy o żadnym dyskomforcie koni, szarpaniu
więcej agresji widziałam u pewnej amazonki na Mistrzostwach Śląska,
na amatorce startowała grupa osób, które nie są objeżdżone po parcourach, ale poprawnie siedzą, to ich emocje sprawiły, że byli spięci, ale tylko praktyka to zredukuje
co do bezpieczeństwa, to organizatorzy z pewnością dokonali selekcji wśród startujących i nikt nie był z przypadku
a propos dobra konia, to na zawodach regionalnych pewien jeździec spadł z konia, który jak powszechnie wszystkim wiadomo ma chore nogi, po czym chcąc wsiąść ponownie, kazał zwierzęciu klęknąć, już nie wspomnę o jego ręce na skoku, a nie szedł klasy LL tylko C
tu należałoby dać dożywotni zakaz wsiadania na konie Wink

asiur

Droga Alu: Nie chcę zaśmiecać forum moimi postami, tak więc porozmawiamy jak się spotkamy... Bardzo chcę te rozmowe dokończyć w cztery oczy. Może być ich więcej ale chce to zrobić stojąc przed tobą.