Piszemy naszą historyjke

daga.5553

Mam taki pomysł,żebyśmy napisali jakąś historyjke. Chodzi o to, że ja daje początek ktoś coś dopisuje itd. Kiedyś zobaczyłam takie coś na innym forum i był niezły ubaw więc może warto spróbować

Pewnego słonecznego dnia na pastwisku pasły się konie.

Koniara03

Nagle pojawił się wilk.

kawa

W Naszych Czasach?. W dwudziestym pierwszym wieku - WILK???-pomyślałam że mam zwidy.

Asia

Daga, bardzo fajny pomysł, ale wydaje mi się że trzeba ustalić zasadę, że każda następna osoba dopisuje trzy zdania.
Zaczynamy w związku z tym od początku (Daga dopisze jeszcze dwa zdania):
Pewnego słonecznego dnia na pastwisku pasły się konie.

ola

Zatakował wszystkie konie Wesoly

daga.5553

Dziękuje. Fajnie, że pomysł się podoba Wesoly

Pewnego słonecznego dnia na pastwisku pasły się konie. Wszystko było porządku, gdy nagle pojawił się wilk. Zaatakował wszystkie konie.

Qnie

Pewnego słonecznego dnia na pastwisku pasły się konie. Wszystko było porządku, gdy nagle pojawił się wilk. Zaatakował wszystkie konie.
Ale niektóre mu uciekły...były to Dosia, Hebe, Gerda i Kometa.

daga.5553

Qnie, ja się nie czepiam tylko mieliśmy pisać 3 zdania

Qnie

Aha sorry już poprawiam.
Więc:Pewnego słonecznego dnia na pastwisku pasły się konie. Wszystko było porządku, gdy nagle pojawił się wilk. Zaatakował wszystkie konie.
Ale niektóre mu uciekły...były to Dosia, Hebe, Gerda i Kometa.
Kiedy tak uciekały trafiły w ręce dobrych ludzi. Do INDEKSA!!!

daga.5553

Uciekały sobie pięknymi polnymi drogami.Ale nagle przyszła burza. Ku wielkiemu zdziwieniu wszystkich z nieba spadały... KRASNALE OGRODOWE Wesoly

Qnie

Potem przyszli ludzie. Jedni zaczęli je kraść...A inni kopać (jak w Simsach)

kawa

A wiecie myslalam ze to wyjdzie cos mądrzejszego , a tu widze leci co komu sie nasunie, A nie chciałyscie jakąś logiczna historyjke napisać z sensem.

Cytrynka

daga.5553

Ok to od początku....

Pewnego słonecznego dnia na pastwisku pasły się konie. Wszystko było porządku, gdy nagle pojawił się wilk. Zaatakował wszystkie konie.Ale niektóre mu uciekły...były to Dosia, Hebe, Gerda i Kometa.
Kiedy tak uciekały trafiły w ręce dobrych ludzi. Do INDEKSA!!!
Uciekały sobie pięknymi polnymi drogami.Ale nagle przyszła burza. Zrobiło się ciemno i spadł deszcz.

kawa

Mokre biedactwa schroniły się pod kępka olch rosnących na wzgórzu.Wicher sie wzmagał, i niestety polamal nie tylko konary . Drzewa polamane przedstawialy obraz katastrofalny. Nawet tęcza ktora ukazala sie na niebie,nie zlagodzila widoku ktory ukazal sie po wichurze.