Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Giepard v. Elfik
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 18:38, 21 Paź 2008 Temat postu: Pożegnanie Grandusi |
|
|
Dziś 21 października o godzinie 14.44 została uśpiona z powodu ciężkiej i nieuleczalnej choroby Granda (w grudniu tego roku kończyła by 24 lata).
Irenko przyjmij ode mnie i mojej rodziny - wyrazy głębokiego współczucia i najszczersze kondolencje po utracie twego wiernego przyjaciela
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Giepard v. Elfik dnia Wto 18:40, 21 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Amazonka
Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik - Zebrzydowice
|
Wysłany: Wto 18:55, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Co?! Granda nie żyje?! A na co chorowała?
Współczuję naprawdę... Wiem ile Granda dla p. Ireny znaczyła... Widziałam je nie raz razem.
Cóż (*)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kawa
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 1794
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Wto 20:58, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Irena- z calego serca wspólczuje , bardzo mi przykro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kopytko
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:03, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Irenko, współczuję i pamiętaj jesteśmy z Tobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nongie
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bierawa k.K-Koźla
|
Wysłany: Wto 21:06, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jeszcze niedawno robiłam jej zdjecia.
Planowałyśmy jeszcze jesienną sesję w lesie po Hubertusie....
Grandusiu, oby Ci tam na zielonych pastwiskach było tak dobrze jak z Irką.
Irko - wspołczuje z całego serca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iburg
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 1476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 21:31, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Serdeczne współczuje Irciu. Jest mi bardzo przykro, byłam pewna że wykaraska się z tego, miała ogromną wole zycia. Jednak takiej wiadomości nie spodziewałam sie. Jest mi bardzo przykro
Pamiętam jak przyjechała w 1992 roku do Stodół początkowo jako wymiana za Cyprydę która stała na wyźrebieniu w Pszowie u Pana Skowronka.
Granda xo, kasztan ur. 28.12.1984 SK Moszna
M Granada xo ( Georgia -Isador)
O Parysów xx ( Palinade - Quorum)
Była trudnym koniem, ale to wina wcześniejszych właścicieli. Nie każdemu dała się wyczyścić założyć siodło. Potrafiła ugryźć kopnąć. Ja bliżej poznałam Grandę jak dostał ją do jazdy Jasiu, jakoś potrafił się z nią dogadać nie miał problemów z czyszczeniem siodłaniem i robieniem przy niej czegokolwiek. Nawet potem jak już miał innego konia to jeszcze chodził pomagać przy siodłaniu i czyszczeniu,. Dobrze pamiętam jednego z hubetusów kiedy jechał na niej Jasiu i na ujeżdżalni w pewnym momencie nagle zniknęli mi z oczu jakby zapadki sie pod ziemie . Serce mi stanęło ale nagrywałam dalej całą sytuacje. Okazało sie że w tym miejscu był wykopany rów na i Granda uskoczyła w bok wpadając do tego rowu. Ponieważ rów był bardzo wąski więc się w nim zaklinowała wisząc na kablu wysokiego napięcia nie dotykając nogami podłoża. Była cala akcja wyciągania Grandy z tego rowu. Rozsiodłano kilka koni powiązano popręgi i wyciągnięto ją z tego rowu. Na łące hubertusowskiej Jasiu na Grandzie złapał jeszcze lisa.
Potem pojawiła się w Stodołach Irka i chyba to była miłość od pierwszego spotkania. Tylko Irka cierpliwie mogla wszystko zrobić przy Grandzie. Kiedy padł wyrok na Grandę z powodu tego że była niebezpieczna dla młodzieży Irka postanowiła ja wykupić, i tak 13.10.2003 roku Irka stała się właścicielką Grandy.
To był przełom w życiu Grandy, nic lepszego nie mogło jej spotkać. Miała swoją ukochaną panią i opiekę jakiej można pozazdrościć.
One naprawdę kochały się i rozumiały, Granda zmieniła się ogromnie, Irka mogla przy niej robić wszystko, nawet opatrunki.
Pojechałam pierwszy raz ( pomimo że byłam wiele razy wcześniej zapraszana) odwiedzić Grandę dopiero 28 września tego roku. Granda była szczęśliwa nic nie wskazywało że może się coś stać. Galopowała po łące, ja robiłam zdjęcia, to był ostatni raz kiedy widziałam Grandę.
Przed Hubertusem w piątek Irka do mnie zadzwoniła że Granda jest bardzo chora że musiała usunięte 2 zęby że jest słaba nie chce jeść puchnie leży i nie chce wstawać, ale potem poprawiło się miał przyjechać wet żeby czyścić jej zatoki. Po wyrwaniu zębów po lekarstwach była poprawa, nie sądziłam że tak się stanie.
Biegaj Grandusiu po zielonych pastwiskach razem z Indekse, Irysem, Kurdeszem. Rozynantem, Bumerangiem, Desmidiem, Radwanem, Rewizorem, Dynamitem, Briańskiem, Czubatka, Rozetą, Radonem, Bellą, Ciszą, Podestm, Nefrytem, Atalią, Jurą, Rapierem, Ossowem, Cyprydą, Vestalką, Mimem. Teraz jesteście wszystkie szczęśliwe
Jedne z ostatnich zdjęc jakie zrobiłam Grandzie
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rockisiek
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rydułtowy
|
Wysłany: Wto 21:39, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
takze wspolczuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paskuda
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Rybnika najprościej ujmując
|
Wysłany: Śro 6:03, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Irenko współczuję serdecznie, pamiętaj że chociaż Grandy już nie ma pozostali Ci końscy przyjaciele [*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:06, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Tak strasznie nam przykro! O Grandzie wiele usłyszeliśmy, byliśmy zapraszani, ale w nawale zajęć nie było kiedy się wybrać.... Tak teraz żałujemy, że nie udało się nam Grandy poznać. Ze strachem już myślę o naszych staruszkach. Pani Ireno, jeśli coś możemy zrobić....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cytrynka
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 8:26, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jest mi bardzo przykro Pani Ireno i współczuje z całego serca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
frednota
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Śro 9:20, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Smutno się robi mimo, że konia nie znałam. Takie jest życie każdy z nas i naszych zwierzaków wcześniej czy później odejdzie, dobrze zdajemy sobie z tego sprawę, ale i tak, jak już to się stanie nie sposób powstrzymać smutku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SSKARB
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:05, 22 Paź 2008 Temat postu: współczuję straty Przyjaciela |
|
|
Miałam tyle szczęścia że poznałam obie Panie i Irenę i Grandołkę. Tylko żałuję że nie mogłam z nimi spędzić więcej czasu
Irenko trzymaj się, współczuję Ci z całego serca i jestem do dyspozycji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WIKI
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RYBNIK - ZEBRZYDOWICE
|
Wysłany: Śro 11:29, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
zdjecie p. Ewy Chrzanowskiej
[link widoczny dla zalogowanych]
Jest mi podwojnie przykro bo znalam ja bardzo dobrze i mialam okazje kilka razy jeździc p.Irenka zawsze mowila jak ja przyjezdzalam :
Grandusia twoja siostrzyczka przyjechala
wyrazy wspolczucia [*]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WIKI dnia Śro 11:31, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amazonka
Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik - Zebrzydowice
|
Wysłany: Śro 14:08, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Śliczny był z niej koń... Raz ją tylko widziałam. Az mi się płakać chce naprawdę... Chyba nikt się tego nie spodziewał, bo Grandzie było dobrze i nic na to nie wskazywało..
Współczuję raz jeszcze... [*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna
Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 16:53, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
wyrazy współczucia... teraz jest jej dobrze... zawsze zresztą było u boku tak wspaniałego właściciela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|