Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
procent
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książenice/Wrocław
|
Wysłany: Czw 13:02, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
OOOO wystarczy - foczka miażdży
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Benulka
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 707
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik - Wielopole xDD ;))
|
Wysłany: Czw 20:37, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
haha.D
dobre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cytrynka
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 22:21, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Pewna matka wraca wieczorem do domu i znajduje taki oto liścik :
Kochana mamusiu,
Przykro mi, że muszę ci powiedzieć, że wyprowadzam się z domu do mojego chłopaka.
To miłość mojego życia.
Powinnaś go poznać, jest taki cudny z tymi swoimi tatuażami, piercingiem, a w dodatku ma super motor.
Ale to jeszcze nie wszystko, kochana mamo.
Wreszcie udało mi się zajść w ciążę, a Abdoul mówi, że będziemy wieść cudowne życie w jego przyczepie pośrodku lasu.
Abdoul chce mieć ze mną dużo dzieci. Ja też o tym marzę.
Zdałam sobie wreszcie sprawę z tego, że marihuana jest zdrowa i uśmierza ból. Będziemy ją uprawiać i rozdawać naszym przyjaciołom, żeby nie cierpieli, gdy będą na głodzie
(jak im zabraknie heroiny, czy kokainy).
W międzyczasie, mam nadzieję, naukowcy wynajdą wreszcie jakieś lekarstwo na AIDS, żeby Abdoul poczuł się trochę lepiej. Wiesz, on naprawdę na to zasługuje.
Nie martw się o mnie, mamusiu, mam już 13 lat i mogę sama się o siebie zatroszczyć. A nawet, gdyby mi brakowało trochę doświadczenia, to rekompensuje to Abdoul, w końcu ma 44 lata…
Mam nadzieję, że niedługo będę mogła cię odwiedzić, żebyś poznała swoje wnuki. Ale najpierw jadę przyczepą z Abdoulem do jego rodziców, żebyśmy mogli wziąć ślub. To mu się przyda, żeby dostał wreszcie kartę stałego pobytu.
Twoja kochająca córka
PS :
Plotę bzdury, mamusiu. Jestem u sąsiadów ! Chciałam po prostu ci powiedzieć, że w życiu zdarzają się gorsze rzeczy niż karteczka z ocenami, którą znajdziesz na nocnym stoliku…
A oto odpowiedź tatusia :
Przekazałem list twojej matce. Czytając go dostała zawału sera i musieliśmy zawieźć ją do szpitala. W tej chwili leki jeszcze utrzymują ją przy życiu. Kiedy wyjaśniłem naszym adwokatom co się stało, polecili nam się ciebie wyrzec. Nie jesteś już więc naszą córką i wykreśliliśmy cię z naszych testamentów. Wyrzuciliśmy do śmieci wszystkie twoje rzeczy i zaadaptowaliśmy twój pokój na graciarnię. Zmieniliśmy również zamki w drzwiach. Będziesz musiała znaleźć sobie jakieś mieszkanie, ale nie próbuj nawet użyć naszej karty kredytowej – anulowaliśmy ją. Zamknęliśmy też twoje konto w banku (pieniądze, które na nim były, pójdą na leczenie twojej matki). Nie próbuj do nas dzwonić i prosić o pieniądze, zresztą i tak rozwiązaliśmy umowę na twoją komórkę. Twoje stare zabawki, instrumenty muzyczne, kolekcję CD i zdjęcia sprzedaliśmy sąsiadowi (temu, co mówiłaś, że podgląda cię przez okno jak się ubierasz). Ach, oczywiście będziesz musiała znaleźć sobie jakąś pracę, bo nie będziemy dłużej płacić ani za ciebie, ani za twoją naukę, ani za lekcje muzyki. Gdybyś nie mogła znaleźć pracy i mieszkania, radzę ci skontaktować się z Paulo. To gość, którego poznałem w wojsku, nie wiem dokładnie czym się zajmuje… ale wysłałem mu twoje zdjęcie i odpisał mi, że taka dziewczyna jak ty nie będzie miała żadnych problemów z utrzymaniem się w niektórych krajach afrykańskich, które on akurat dobrze zna. Zresztą mógłby ci pomóc.
Mam nadzieję, że będziesz bardzo szczęśliwa na twojej nowej drodze życia.
Człowiek, którego nazywałaś Tatusiem
PS :
Kochanie, to tylko żart. Oglądam właśnie telewizję z twoją matką, która czuje się świetnie. Chciałem tylko ci uświadomić, że w życiu zdarzają się gorsze rzeczy niż 8 tygodniowy szlaban na telewizję i wszystkie wyjścia z domu za fatalne oceny i za twój malutki żarcik.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cytrynka dnia Wto 22:22, 29 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
daga.5553
Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 22:27, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mwrahaha ! Świetne xdd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kawa
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 1794
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Śro 11:01, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dowcipnisie - hahaha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SoMMeRka
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lubomia
|
Wysłany: Śro 15:15, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
DObre ,a ja napisze coś z własnego doświadczenia;] Jak oto ja sobie siary narobiłam na Indeksowych zawodach pewnego dnia! A więc z koleżanką poszłyśmy po kilka porcji karczku , luzakowałysmy od rana także głód nas dopadł. Oczywiście koleżanka karczek polozyła mi bardziej na prawą stronę i zanim zdazyła połozyc chleb na drugą ,żeby była równowaga to karczek znalazł się na ziemi. Z racji ,że koleś sprzedajacy te karczki spojrzał na mnie w ten sposob oO xD to do tego zeby sie karc zek nie "zmarnował"wyrzuciłam go kulturalnie do śmieci. Stwierdziłam ,ze to moja porcja i nawwyżej potem zjem. Co prawda śmiejemy się z tego dosyć często. Inna sytuacja również z zawodów, ale tym razzem w Zbrosławicach . Schodziłam z Butmanki i leżał naprawdę może 40 cm patyk... , oczywiście mialam jasne bryczesy i się nie dośc ,że potknęłam o ten patyczek to poleciałam całym przodem w uroczą kałużę błotną na beton:D ale to nic! Raz koń nie chcący nadepnął mi na przód sztybleta w ktorym jest powietrze i dziewczyny mówią';- " Gdzie Majka oO?" , a ja ofc leżałam sobie na trawie pod koniem:] Ogolnie rzecz ujmując wole was nie zanudzac, ale jakby nie było zawsze jak jade albo na zawody albo w miejsce gdzie wolałabym zachować się kulturalnie zawsze mam jakąs wtopę, jak nie gleba to co innego xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qnie
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Śro 17:30, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A ja miałam masakrę z tatą xD
Pewnego razu, jakieś 2 lata temu byliśmy w nowej stajni.
I mój tata bardzo genialnie spytał się:
-"Czy macie tutaj kucuły?"
(chodziło mu o hucuły)
Myślałam, że spalę się ze wstydu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cytrynka
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 22:50, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Mąż serfuje po Internecie i nagle słyszy dobiegający z pokoju obok ściszony głos żony:
- Nie, nie, kochany. Dzisiaj nie mogę! Spotkamy się jutro.
Fąfara wbiega do pokoju żony.
- Rozmawiałaś przez telefon?!
- Nieee... czytam pismo kobiece. Nawet ciekawe, wiesz? Przytoczyli tutaj 50 zdań, które kazali przeczytać głośno w obecności męża, np.: "Kochanie, czy mógłbyś wyrzucić śmieci", albo "Kiedy w końcu powiesisz te zasłony?". I dalej napisali, że bardzo zajęty swoimi sprawami mąż zawsze usłyszy zdanie 51-sze. Nawet wyszeptane. Widzisz? Nie kłamali!
Trzy kobiety rozmawiają o swoich córkach. Pierwsza:
- Nie ma lepszej córki niż moja Zosia. Ona jedyna mnie kocha. W lecie zabiera mnie na Mazury, a zimą do Zakopanego...
Na to mówi druga:
- Moja córeczka jest najlepsza. Nikt nie kocha mnie bardziej niż ona! Lusia w lecie zabiera mnie na Hawaje, a w zimie do Szwajcarii.
Trzecia machnęła ręką i mówi:
- To wszystko nic. Moja Gosia jest najlepszą córką na świecie!
- Ale dlaczego? pyta jedna z kobiet.
- Trzy razy w tygodniu jedzie na wizytę do psychiatry i płaci mu 150 złotych, żeby tylko o mnie porozmawiać!
Autobus z wycieczką zbliża się do granicy.
– Piwo! Siku! – po raz któryś z rzędu rozweseleni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania.
Po dłuższej chwili, gdy już z powrotem zajęli miejsca w autokarze, kierowca pyta głośno:
– Czy kogoś wam nie brakuje?
Cisza. Po przekroczeniu granicy do kierowcy podchodzi mężczyzna i lekko bełkocząc mówi:
– Nie ma mojej żony...
– No przecież – wścieka się kierowca – przed odjazdem pytałem, czy kogoś wam nie brakuje!
Na to facet:
– Ale mnie jej nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cytrynka dnia Pią 8:42, 02 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
wcleow
Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 8:34, 02 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daga.5553
Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 14:23, 02 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ostatni najlepszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gunia
Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 9:34, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
nie ma to jak dostac oświecenia
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gunia dnia Wto 9:35, 06 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
daga.5553
Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 21:39, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Jedzie samochodem mąż z żoną blondynką. Samochód typu kabriolet. Stoją na czerwonym świetle. Podjeżdża na drugi pas również kabriolet, z extra panienką, która woła
- O, cześć Karolku - a następnie odjeżdża
Blondynka wściekła pyta się
- Kto to był?
- Wiesz kochanie lepiej żebyś to ode mnie usłyszała niż od kogoś innego. Ta pani to moja kochanka. Cisza zapanowała w samochodzie. Następne skrzyżowanie, znowu stoją i znowu podjeżdża inny samochód, a z samochodu jakaś laseczka woła
- Cześć Karol
Blondynka pyta
- Czy to też twoja kochanka?
- Nie, to kochanka Zbyszka - odpowiada
Po chwili blondynka dodaje
- Ale nasza jest ładniejsza, prawda?
Po jakiś 15 latach małżeństwa, z powodu narastających nieporozumień, para postanowiła udać się do poradni małżeńskiej.
Zaraz po zadaniu pytania przez terapeutę żona rozpoczęła pełen pasji i uniesień bolesny wywód na temat tego co jej się nie podoba w ich związku.
Cały czas mówiła o braku intymności w ich związku, odrzuceniu i zaniedbaniu, samotności i pustce, poczuciu bycia nie kochaną, ciągłych obowiązkach domowych jak sprzątanie czy pranie i innych swoich potrzebach nie spełnionych podczas małżeństwa.
Wreszcie, po długim okresie czasu, terapeuta nie wytrzymał, wstał z miejsca, obszedł swoje biurko, poprosił żonę by wstała, poczym objął ja i
pocałował.
Kobieta zamilkła i cicho usiadła. Terapeuta odwrócił się do męża i powiedział:
- I właśnie tego potrzebuje Pana żona 3 razy w tygodniu.
Mąż pogrążył się przez chwilę w zadumie a następnie odparł:
- Hmm, mogę ją tu podrzucać w poniedziałki i środy, ale piątek definitywnie odpada bo jeżdżę na ryby!
Policjanci zostali wezwani na miejsce zdarzenia oglądają ciało kobiety w wieku mocno zaawansowanym.
Ciało znajduje się w ubikacji - z głową w sedesie przytrzaśniętą deską klozetową.
Policjanci postanawiają przesłuchać gospodarza domu na okoliczność zdarzenia.
- Czy znał pan poszkodowaną?
- Tak, to moja teściowa.
- Zdzichu, sprawa jasna, pisz! Przyczyna zgonu: śmiertelne zatrucie domestosem w trakcie czyszczenia toalety.
Dwaj wiejscy idioci spotykają się na drodze. Jeden z nich trzyma w dłoni reklamówkę z napisem "kurczaki".
- Hej, jeśli odgadnę, ile niesiesz kurczaków, dasz mi jednego z nich?
- Jeżeli odgadniesz, to dam ci oba.
- No dobra. Hmm...pięć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cytrynka
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 22:25, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Oplułam monitor ostatni kawał BOMBA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daga.5553
Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 22:37, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Kurcze... Pani to musi mieć wytrzymały monitor. Zdradzi Pani sekret, czym go Pani czyści ? Fajnie, że się podobają
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez daga.5553 dnia Wto 22:38, 06 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cytrynka
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 9:06, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|