Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
king_a
Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: żory
|
Wysłany: Pią 16:06, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
to ja dorzucę coś do tych "niekońskich" książek:
"Gildia magów", "Nowicjuszka", "Wielki mistrz"- ogólnie Trylogia Czarnego Maga, autorstwa Trudi Canavan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
duslawa87
Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:36, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja polecam:"jane eyre'', "Wichrowe wzgórza", "Zaklinacz koni", i "Smażone zielone pomidory".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cytrynka
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 7:10, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No i wsiąkłam nad Chmielewską jej książki są The Best.....
Co prawda dopiero przeczytałam dopiero jedną ale już mi się podoba FLORENCJA CÓRKA DIABŁA A od dziś czytam Lesia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cytrynka dnia Nie 7:26, 19 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iburg
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 1476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 7:15, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Świetne jest "Całe zdanie nieboszczyka". Uwielbiam Chmielewską. Florencję tez czytałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cytrynka
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 7:21, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wiem Iburg czy tez tak masz ale jak zasiadłam nad książką nie spostrzegłam, że już 20 kartek przeczytanych a dwa człowiek sam się śmieje do siebie. No i jeszcze jedna ważna rzecz czytając Florencję miałam wrażenie jakby widziała obraz w myślach dzięki szczegółowym opisom.
"....Florencja bowiem wystartowała jak wystrzelona z katapulty. Od czasu do czasu hamowała szaleńczy galop, usiłując część drogi odbyć na tylnych kopytach, żadnych innych sztuk jednakże nie pokazywała i wracała do tego płynnego, cudownego, przepysznego galopu, który niósł ją niczym łódź pędzącą z wiatrem..."
He śmieje się wracając do tego fragmentu .....z naciskiem wystrzelona jak z katapulty...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cytrynka dnia Nie 8:19, 19 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|