Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zosiek:)
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jankowice Rudzkie City :P :D
|
Wysłany: Pon 21:20, 14 Cze 2010 Temat postu: Zosiek i jej przygody :-) |
|
|
Obiecywałam, obiecywałam i obietnicę w końcu spełniłam:)
Tadadadam mój własny wątek
Najgorsze już za mną ... wymyśliłam tytuł i napisałam pierwsze zdanie... Teraz tylko od czego by tu zacząć opowieść?
A więc tak...
Dawno, dawno temu (czyli ok 1999 r.) jako mała dziewczynka zapragnęłam zapisać się na jazdy konne. Moja przygoda zaczęła się na Ranchu Gena, ponieważ były tam kucyki. Jeździłam na Gniadym Tobiku. Niestety z tego okresu nie mam zdjęć Mój pobyt w tamtej stajni trwał ok. pół roku. Następnie miałam krótką przerwę, po czym trafiłam do stodół.
Pierwszą jazdę pamiętam do dziś. Pojechałam z koleżanką. Trafiłyśmy na panią Ewę Jako że jazda już trwała to nie było mozliwości się wcisnąć... ale mój upór doprowadził do tego, że w końcu po prośbach mogłyśmy na 10 minut wsiąść na stępa. W moim przypadku była to jazda na Jurcie.
Koleżanka, jak się niestety okazało, miała uczulenie na sierść więc zostałam sama. Na początek lonża... Lecz nie trwało to długo, ponieważ okazało się że coś potrafię i już na pierwszej jeździe jeździłam sobie sama:)
Pierwsza miłość mojego życia to była Czubatka... Mama Czatusi
Niestety nie potrafię zaleźć zdjęcia na niej.
Ale (jeśli Kawa pozwoli ) to znalazłam zdjęcie które kiedyś zostało opublikowane na starym forum:
[link widoczny dla zalogowanych]
Czata z mamusią
wracając do mojej opowieści
"stare" stodolskie dzieci pewnie pamiętają bitwę o worek Kto pierwszy dorwie worek swojego ulubionego konia i wiele kłótni o to:)
Zbiórka na górze w biurze i to napięcie gdy pani Ewa lub Patrycja brały zeszyt i przydzielały konie
Niestety istniało też coś takiego, że "małe nowe" dziewczynki musiały sobie radzić same. No to sobie radziłam. Przyjeżdżałam dużo wcześniej z mamą (która panicznie bała się koni ) i razem ze stróżem czyściłam Kalię (bo była najspokojniejsza) . Później już mnie mama zostawiała, a ja wtedy już się nie bałam niczego. Dostałam szczotki (chyba od babci). I mogłam do woli czyścić konia którego chciałam
C.D.N....
Powiedzcie czy chcecie opowieści powyższej treści? czy raczej zdjęcia-podpis,... czy historyjka przeplatana zdjęciami i filmami?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zosiek:) dnia Pon 21:21, 14 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Benulka
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 707
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik - Wielopole xDD ;))
|
Wysłany: Wto 6:42, 15 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
histroryjka przeplatana trochę treści trochę zdjęć.
bardzo mi się to podoba.)
przeczytałam to z wielkim zaciekawieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
frednota
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Wto 7:59, 15 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zośku nareszcie, czekam na najnowsze przygody
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:54, 15 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ale fajnie! Zosiek wreszcie zabrała się za pisanie Forma bardzo mi się podoba, przypamina fantastyczne historie, które pisała Sylwia jeszcze na Waszym forum "Indeks i Spółka". Super! Mam nadzieję, że Twój wątek zachęci też innych do pisania swoich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wcleow
Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 11:54, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
historyjka przeplatana zdjęciami i filmami:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zosiek:)
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jankowice Rudzkie City :P :D
|
Wysłany: Wto 22:57, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Moja przygoda ciągle się rozwijała. Wiadomo, nie zawsze było z górki... "mała dziewczynka, pewnie "zabierze" mi konia" i w ogóle ale zawsze tak było jakaś taka zazdrość i "test bojowy" jak ktoś był za słaby no to nie jeździł i tyle
Kiedyś system jazd wyglądał następująco: Kurs 20 jazd, egzamin do rekreacji no i później składki na kwartał.
Zimą na hali, ale jak tylko słoneczko wychodziło to się szło na dwór. Pierwsze jazdy były hardcore'owe ale jak widać wszyscy żyją bywało zabawnie. Duszki w krzaczkach siedziały, no i trzeba było się utrzymać, bo ujeżdżalnia duża a radosny konik bez jeźdźca biegał po całej:P
Podczas jazdy w stodołach bywały też smutne chwile... Pewnego dnia zadzwoniła do mnie koleżanka z wiadomością, że Czubatka nie żyje. Myślałam że mi się świat zawalił... Do tego niestety pojawiły się także sugestie że to moja wina, że ją brałam np na mokrą trawę itd... Co było kłamstwem... Ale wiadomo, że zawsze znajdą się "życzliwi" . Było minęło
Dla mnie niesamowite było to, że ponoć gdy stróż wypuścił Czubatkę z boksu to podbiegła do boksu Czaty i tak jakby się z nią żegnała. Jak byłam młodsza to sobie wymyśliłam nawet, że ona pewnie jej powiedziała, że ja to fajna jestem Bo jak inaczej wytłumaczyć to nasze takie zgranie z Czatą? (ach ta skromność)
O przygodzie na Czacie innym razem. Jeździłam też trochę na Atlantydzie. Miałam na niej skakać pierwszy raz w życiu. I co? Oczywiście ładnie galopowałam na przeszkodę, Atlantyda się rozochociła, no ale w ostatniej chwili zmieniła zdanie i ja przeleciałam przez szyję na przeszkodę. Uch... ponoć nieźle trzasnęło. Ale na szczęście skończyło się na siniakach. Lecz co się odwlecze to nie uciecze, po rocznej przerwie od prób skakania (bałam się) przyszło mi skakać znowu na Atlantydzie. Była to jazda z Pati Siedlaczek. Na ujeżdżalni. Przeszkody z tych szaroburych cavaletti. szereg mały i przeżyłam
Późno jest... więc kolejna część historii nastąpi niebawem. Nie mam dużo czasu na pisanie, bo do domu wracam koło 22, dlatego musicie mi wybaczyć długie przerwy w pisaniu.
Dobranoc wszystkim:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daga.5553
Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 21:14, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Czata jest cudownym koniem, miałam okazje się o tym przekonać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bastylia99.
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 721
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 10:22, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
zdjęcia poproszę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
misiola
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:43, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zdjecia tez chętnie pooglądam. Fajnie powspominać. Chamienie się końmi też pamiętam i powiem Ci, że mam teraz swojego i nikomu nie dam haha
Co do Czubatki to kilka chwil przed śmiercią sama się wydostała ze stajni i przeszła przez długą stajnię, wyszła z drygiej strony i zaczęła się przewracać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:01, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kurcze, to były czasy... a tego "chamienia się" nie da się zapomnieć. Nawet pamiętam taką jedną jazdę, dostałam wtedy Cudną... No i czwartkowe skoki z P. Siedlaczek! Ja czekałam na nie cały tydzień
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zosiek:)
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jankowice Rudzkie City :P :D
|
Wysłany: Sob 23:47, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zdjęcia będą... tylko muszę wrócić szybciej niż o 22 do domu wtedy coś napiszę i wstawię duuuużo zdjęć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gunia
Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 21:55, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Oj Zosiuu ! Zaniedbujesz nas napisz coś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zosiek:)
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jankowice Rudzkie City :P :D
|
Wysłany: Czw 16:56, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Wiecie co nie mam weny na pisanie, ale za to mogę zdjęć trochę powstawiać Pojawią się dzisiaj jak tylko się wgrają na serwer:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniaa
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Czw 17:03, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Tak czekamy na zdjęcia !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zosiek:)
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jankowice Rudzkie City :P :D
|
Wysłany: Czw 17:30, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Maleństwo czyli Marsik
W wodzie:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na padoczku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Roozprężalnia:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mistrzostwa Śląska (fot. Iburg)
[link widoczny dla zalogowanych]
Leżę sobie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Trening:
[link widoczny dla zalogowanych]
Finał MŚl
[link widoczny dla zalogowanych]
Buków - uwielbiam tego latającego stworka, który potrafił przeskoczyć samego siebie:D
[link widoczny dla zalogowanych]
Jego wielka miłość (fot.Iburg)
[link widoczny dla zalogowanych]
Strzała
[link widoczny dla zalogowanych]
I kto tu rządzi?
[link widoczny dla zalogowanych]
Prysznic:D
[link widoczny dla zalogowanych]
To z serii Marsik i ja:) Marsik to cudowne ale i bardzo zadziorne stworzonko:) Na treningach czasem się zdarzało że zrzucałam drągi nogami:P
Drugiego takiego jak on to nie było Ach!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|