Szampan Dolmet

ihaha

Niestety Rudy ze względów zdrowotnych zakończył swoją karierę sportowca Smutny

Asia

Wielka szkoda! Co się stało, przecież to młody koń? Tak Wam razem dobrze szło Smutny

kawa

Ojej !!! co się stało ? Jeszcze w listopadzie startowałas na ujezdzeniówkach . Nie pisałas żeby chorowal , a tu taka wiadomość .

ihaha

Właściwie to on wcześniej nie powinien był chodzić sportowo, ze względu na swoją budowę zadnich nóg. Jeszcze 1,2 sezony skoków i zwierzak posypałby się bardzo szybko.
Szukam dla niego nowego domu, dla osoby, która nie ma żadnych ambicji sportowych, chciałaby jeździć czysto rekreacyjnie, zapewniłaby mu codzienne padokowanie i najlepiej dożywocie. Niestety bywa w życiu i tak, że nawet z najlepszymi przyjaciółmi pora się rozstać.
Mnie samą jeszcze zobaczycie na parkurach, ale już nie w parze z Szampanem.

bastylia99.

Jak wygram w totolotka (powiedz Szampkowi do ucha ze to się kiedyś wydarzy) to będę zabierać wszystkie konie , które jak to się mówi "trochę niedomagają" Wesoly

trzymajcie się i oby udało się znaleźć jakiś odpowiedni dom dla rudzielca ;*

"To, że koń trochę niedomaga nie znaczy, że jest skończony"

Dominikaglad · Wysłany: Sob 14:33, 05 Mar 2011 Temat postu: Szampek

Szkoda, że już nie będziecie razem Smutny

Oby udało wam się znaleźć domek dla Szampiego. Gdybym ja planowała konika w tym czasie ( w co wątpię. ) to napewno poważnie myślałabym nad Szampkiem.
Wielka szkoda, pomyśl, może go zostawisz a kupisz do towarzystwa innego, albo odpuścisz skoki dla Szampana? Wesoly

ihaha · Wysłany: Nie 21:13, 13 Mar 2011 Temat postu:

Heh, szkoda, że życie nie jest takie kolorowe jakim się wydaje. Nie mam możliwości utrzymywania dwóch koni; pasze, witaminy, kowal, weterynarz, treningi, zawody i wszystkie opłaty z tym związane, to jest naprawdę masa pieniędzy.
Postawiłam na swój jeździecki rozwój i niestety z Szampanem będę musiała się rozstać. W dalszym ciągu szukam dla niego dobrego domku, co wcale nie jest takie łatwe.

haniaho

Ihaha i co u Ciebie?

ihaha

Długo tu nie zaglądałam Mruga

Aktualnie mam (a raczej miałam) kobyłkę która chodziła małą rundę. To bardzo wymagający koń, dużo mnie nauczyła. Miałam na niej kilka bardzo udanych startów. Podchodziłyśmy do licencji, dostałam 3pk za styl ale miałam wyłamanie na ostatniej przeszkodzie i niestety przez to nie zdałam.
W chwili obecnej ma uraz pochewki stawowej (nie będę pisać z czyjej winy, bo nie chcę robić zamieszania...) i jej dalsza kariera sportowa stoi pod znakiem zapytania.
Ja również rozważam rezygnację z tego sportu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]