Witamy nowych uzytkowników

[jurek]

Witamy Madzię, cieszymy się z nowego Forumowicza i w miarę możliwości zapraszamy do Stodół na jazdy.
Asia i Jurek

[SoMMeRka]

Dziękuję bardzo za przywitanie:) hehe ,w najbliższym czasie jak trafi się okazja to na pewno wpadnę do ośrodka;) Poznać ludzi i koniki:) pozdrawiam:*

[Buziak]

Dzień dobry Część z Was już mnie zna z ośrodka. Zawitałem do Stodół na przełomie czerwca i lipca, i tak naprawde to mój początek przygody z końmi. Od początku września można mnie spotkać prawie codziennie na koniach. No cóż jak to określili Asia z Jurkiem to już choroba

[SoMMeRka]

hejka No to witam witam:) Hehe :*

[Paulina]

Witam Wojtka Jak tam wrażenia z dzisiejszej jazdy?

[jurek]

Witamy Wojtka, życzymy Ci żeby ta choroba trwała i nawet się rozwijała.
Pozdrawiamy Asia i Jurek

[kawa]

Dawno nikogo nie witałam - a więc witam wszystkie ciężkie przypadki - nieuleczalnie c hora.

[bastylia99.]

ojj a aj się jeszcze nie przedstawiłam

Cześć wszystkim u:)Nazywam się Martyna i od wakacji chodzę do klubu sportowego w stodołach. Od dłuższego czasu obserwuje wasze forum więc końcu postanowiłam się włączyć i przedstawić wszystkim
Moja przygoda z końmi (taka poważna) zaczęła się około 5 lata temu gdy poszłam na jazde do "Stajni Bastylia" , która znajduje się w Niedobczycach (mieszkam 10 min drogi od tej stajni) jak byłam młodsza to czasem przychodziłam tam na jazdę i pamietam mój pierwszy raz... jeździłam tam na klaczy o imieniu BANDA i lonżowała mnie jakaś dziewczyna w pewnym momencie Banda się spłoszyła i poniosła mnie na pastwisko do innych koni (niestety lonżująca jej nie utrzymała) ale ja na całe szczęście nie spadłam Potem przestałam tam przychodzić ale w 2003 roku zaczęłam tam przychodzić regularnie Stały tam wtedy trzy koniki izabelowaty młodziutki ogierek Magnum (Gufi), Skarogniada, mocnej budowy około 2 letnia klacz Delicja i Gniada klacz z gwiazdka, 4 letnia Bastylia(córka Rascala)...
Razem z koleżanką przychodziłyśmy we wtorki i pomagałyśmy chłopakowi, który właśnie w te dni miał tzw. dyżur.. Wtedy właśnie poczułam, że Bastylia to koń, który odmieni całe moje życie.. zawsze gdy przychodziłam jako pierwsza chciałam ją czyścić przygotowywałam ją do jazdy.. a gdy miałam jakąś kasę to sama na niej jeździłam (uczyłam się)
Po jakiś 3 miesiącach właściciel stajni sprzedała Magnuma a w 2005r. sprzedał również Delicję...
Na Bastylii nauczyłam się jeździć konno nauczyłam się skakać, galopować anglezować... na niej pojechałam w pierwszy teren z niej spadłam po raz pierwszy(pierwszy i jak narazie ostatni) kocham tego konika usmiech usmiech


Żeby dokształcać swoje umiejętności jeździecki zaczęłam jeździć na obozy jeździeckie i pobierać nauki w różnych stajniach (poniewaz u nas w "Stajni Bastylia" nie było instruktora)
w 2003r. pojechałam na obóż jeździecki do Janowa Lubelskiego u
w 2004r. , 2005r. , 2006r. 2007r. pojechałam na obóz jeździecki do Raculki

Nigdy nie przestałam chodzić do "stajni Bastylia" ale oprócz jazdy tam postanowiłam też chodzić gdzie indziej:

Przez jakiś czas około (około roku)2 lata temu chodziłam na Rancho Gena
a na początku roku 2007 chodziłam na treningi do Zebrzydowic do Dominiki Stan u
A od lipca 2007r. chodzę do Stodół
Od miesiąca mam swojego konika, ktorego trzymam na Ranchu Gena

Myślę, że was nie zanudziłam

Pozdrawiam

http://www.stajenka.fora.pl/chcialam-sie-przedastawic-d-d-d-t1562.html

[SoMMeRka]

Neee;) fajnoo się czyta;) Oczywiście witam:*

[Justyna]

bastylio, czy twój przypadkiem nie jest Limak???? pozdrawiam

[Julia]

hehe...pewnie Limak...bo chyba nie Borys

a ja jeszcze się nie przedstawiłam,więc troche zanudze.

Jeżdże konno od hm...6 misięcy.Ale pierwsza moja jazda była gdy miałam 6-7 lat i pamiętam była ona na Rancho-Gena.Były tam jeszcze kozy i zawsze jak przychdziam to chciałam na nich jeźdźić xDAle i tak dostawałam Tobika to taki skarogdniady kucyk.Potem jeździłam tylko czasami...raz w miesiącu.Prawdziwą jazde zaczęłam w czerwcu z p.Elą i były to jazdu na Saharce.W niedługim czasie zaczęłąm jeździć sama a pod koniec wakacji zaczęłam tam "pracować" Spadłam po raz pierwszy w życiu 1.09.07 z Trauma w galopie na ląży.Potem doszła do mnie Justyna(którą serdecznie pozdrawiam) i to ona opowiedziała mi o stodołach i z jej tatą pojechałam do OJ Indeks poraz pierwszy.Od razu dali mi Gerde którą pokochałam.Chciałam jeszcze poziękować p.Asi za cierpliwość do mnie.

[bastylia99.]

[Zosiek:)]

Ale Twój czy kuzynki?

[bastylia99.]

Mój i kuzynki ( wspólny)

[Zosiek:)]

muszę tam wpaść kiedyś Stęskniłam się za tym "malutkim" konikiem, który zawsze wymamlal mi rękawy